Zimowy Festiwal Zupy powoli dobiega konca. Mam jeszcze w zapasie 2 zupy tak na sam koniec :)
Dzisiejsza zupa byla dzielem przypadku. Czasami okazuje sie, ze mam skleroze i wczoraj zapomnialam zrobic zakupy, bo... pomylily mi sie dni tygodnia. W niedziele nie da sie tutaj zrobic zakupow, poniewaz sklepy maja zakaz pracy w niedziele.Wyjatkiem sa jedynie kioski, ktore w asortymencie maja bardzo waska game produktow.
Wczoraj gotowalam puree z dyni na ciasto i sporo zostalo mi w zapasie. Postanowilam je wykorzystac i zrobic pyszna, gesta i rozgrzewajaca zupe.
Zimowa zupa dyniowo-ziemniaczana
2 male cebule lub 1 wieksza
2 srednie ziemniaki
spory kawalek dynii (surowej lub puree)
1,5 l rosolu
1-2 lyzeczki przecieru pomidorowego
2 lyzki oliwy z oliwek
sol, pieprz, pieprz cayenne
smietana (opcjonalnie)
Cebule i ziemniaki kroimy w kostke. Jezeli uzywamy surowej dynii, to obieramy ja i kroimy w duza kostke. W garnku rozgrzewamy oliwe i smazymy na niej cebule do zeszklenia. Nastepnie dodajemy ziemniaki i dynie i chwile smazymy. Calosc zalewamy rosolem, doprowadzamy do wrzenia i gotujemy pod przykryciem przez 10-15 minut. Jezeli uzywamy puree, to teraz dodajemy do zupy. W odrobinie goracej zupy rozrabiamy koncentrat pomidorowy i dodajemy do zupy. Przyprawiamy do smaku (ja dalam odrobine suszonej szalwii i suszonego, dzikiego oregano) i gotujemy przez kolejne 10 minut. Garnek zdejmujemy z gazu i zostawiamy do przestudzenia. Nastepnie miksujemy zupe na gladka mase i mocno podgrzewamy, ale juz nie gotujemy. Podajemy z kleksem smietany.
Smacznego!
2 male cebule lub 1 wieksza
2 srednie ziemniaki
spory kawalek dynii (surowej lub puree)
1,5 l rosolu
1-2 lyzeczki przecieru pomidorowego
2 lyzki oliwy z oliwek
sol, pieprz, pieprz cayenne
smietana (opcjonalnie)
Cebule i ziemniaki kroimy w kostke. Jezeli uzywamy surowej dynii, to obieramy ja i kroimy w duza kostke. W garnku rozgrzewamy oliwe i smazymy na niej cebule do zeszklenia. Nastepnie dodajemy ziemniaki i dynie i chwile smazymy. Calosc zalewamy rosolem, doprowadzamy do wrzenia i gotujemy pod przykryciem przez 10-15 minut. Jezeli uzywamy puree, to teraz dodajemy do zupy. W odrobinie goracej zupy rozrabiamy koncentrat pomidorowy i dodajemy do zupy. Przyprawiamy do smaku (ja dalam odrobine suszonej szalwii i suszonego, dzikiego oregano) i gotujemy przez kolejne 10 minut. Garnek zdejmujemy z gazu i zostawiamy do przestudzenia. Nastepnie miksujemy zupe na gladka mase i mocno podgrzewamy, ale juz nie gotujemy. Podajemy z kleksem smietany.
Smacznego!
3 comments:
O tak! Kocham takie zupy :) I za to (tylko... ;) ) kocham zime ;)
Świetnie! Brawo za pomysłowość w stworzeniu zupy - deski (ratunku). Pozdrawiam
Spróbujcie pysznego kapuśniaku według mojego przepisu. Pozdrawiam. Smacznego.
Post a Comment