Wednesday 19 May 2010

Lody dla ochlody

Wiem jaka pogoda w chwili obecnej panuje w Polsce, dlatego przepraszam za temat postu. Patrzac na zdjecia z poludnia Polski mam wrazenie, ze za chwile zobacze Arke Noego gdzies na horyzoncie. Tym bardziej trudno mi pisac o pieknej pogodzie, ktora panuje na Cyprze. Powiem zatem krotko.
Ze wgledu na warunki atmosferyczne panujace wokol mnie, postanowilam kupic sobie maszyne do lodow. Jako przyklada gospodyni domowa obliczylam sobie ile wydajemy miesiecznie na lody i suma wyszla mi niemala. Tym bardziej, ze w tym roku i moje starsze dziecko zaczelo poznawac smak deserow. Na pierwszy rzut poszly lody waniliowe (Boze, jakie one byly dobre...), ale moj Polowek zazyczyl sobie lody truskawkowe. Przepis na te lody znalazlam na forum mniama i nie roszcze sobie do niego zadnych praw. Niestety nie wiem kto jest jego autorem, wiec jezeli ktos wie skad pochodzi ten przepis, to poprosze o informacje.

Lody truskawkowe


1 funt (450g) swiezych truskawek
3/4 filizanki (150g) cukru
1 lyzka wodki lub kirschu
1 filizanka (250g) kwasnej smietany
1 filizanka (250g) kremowki
1/2 lyzeczki soku z cytryny



Oplukane truskawki pokroic w plasterki i wymieszac z cukrem i alkoholem az cukier zacznie sie rozpuszczac. Przykryc i odstawic na godzine w temperaturze pokojowej, od czasu do czasu zamieszac. Zmiksowac truskawki ze smietanami i sokiem z cytryny tak, by kawalki owocow byly wyczuwalne. Schlodzic godzine w lodowce i przelozyc do maszynki do lodow. Dalej postepowac zgodnie z instrukcja sprzetu.


Smacznego!!


Przepis bierze udzial w

7 comments:

Paula said...

pyszne! a z taką polewą czekoladową...mmm!

caracordata said...

Wpadłam do Ciebie zdziwiona jak można przy tej pogodzie za oknem zaserwować lody i właśnie przeczytałam, że Ty na Cyprze... Kurcze, jak tam trafiłaś i co sie robi, aby zamieszkać na Cyprze??? To takie egzotyczne czytać polskojęzyczny blog z Cypru... Pozytywny szok! :)

anooshka said...

Paula, na szczescie nie mialam polewy pod reka, bo zniknely by te lody zanim Polowek wrocilby z pracy :)

caracordata, lody sa dobre na kazda pogode :D A tak serio, to ja lody jem nawet zima, bo je zwyczajnie uwielbiam! Pytasz jak sie tu znalazlam. Obiecuje niedlugo napisac cos wiecej, bo znalazlam przepis na potrawe, ktora przywrocila wspomnienia z moich pierwszych dni na Cyprze :)

caracordata said...

Ja też jem lody zimną, w zasadzie to nawet więcej ich jem zimą niż latem, ale wtedy chociaż kaloryfery grzeją i jest cieplej w domu :) Relację z Cypru koniecznie zamieść, będę czekać, bo bardzo mnie zaciekawiłaś :)

chantel said...

szkoda że nie mam maszynki do lodów :(

Dziwnograj said...

Robiłam kiedyś takie lodziki ale bez maszynki do lodów ;)) Ech zazdroszczę mieszkania w takich egzotykach

Bea said...

To brzmi pysznie Anooshko!
Ja mialam wielkie plany lodowe na ten rok, ale beda niestety musialy poczekac :(

Usciski!