Wednesday 25 November 2009

Mamoosa z ziemniakow czyli szybki lunch

Czasami zdarza sie tak,ze nie mamy czasu na stanie w kuchni, bo albo czasu brak, albo zoladek domaga sie, w trybie rozkazujacym, czegos do jedzenia. W takich chwilach kuchnia indyjska jest niezastapiona. W kilka  minut mozemy miec  wspaniale, aromatyczne i  smaczne danie, ktore zachwyci nawet dwulatka.

 Wybaczcie jakosc zdjecia, ale trudno sie skupic gdy slyszy sie uporczywe "mama ama!!!"

Mamoosa z ziemniakow

50dag ziemniakow obranych i pokrojonych w kostke

olej roslinny do smazenia

1 czerwona cebula, pokrojona w cienkie polplasterki

1 czerwone chilli, pozbawione pestek i drobno posiekane (ja dalam ¼ lyzeczki suszonego, pokruszonego chilli)

1 zabek czosnki, pokrojony w cienkie plastry

1 lyzeczka kurkumy

1 lyzka curry (niezbyt ostrego)

2 pomidory, drobno pokrojone

4 jajka, rozbeltane

sok z 1 limonki

garsc posiekanej kolendry (ja nie dalam, bo nie lubie)

cieply chlebek naan

*ja dodalam jeszcze ½ lyzeczki garam masali

 

Ziemniaki  wrzucamy do wrzacej, osolonej wody i gotujemy przez 5 minut. Nastepnie odsaczamy.

Rozgrzewamy 2 lyzki oleju na patelni, dodajemy cebule, czosnek, chilli oraz kurkume i smazymy przez 8-10 minut (ja smazylam krocej). Nastepnie dodajemy ziemniaki, curry i pomidory (oraz garam masale), przykrywamy i gotujemy przez 5 minut. Nastepnie calosc zalewamy rozbeltanymi jajkami i mieszamy az sie zetna. Doprawiamy sola i pieprzem. Posypujemy kolendra, skrapiamy sokiem z limonki i serwujemy z chlebkiem naan.

 

Smacznego!!

 Przepis pochodzi z czasopisma "Good Food" wydanie wrzesniowe 2009.

2 comments:

Bea said...

O, bardzo fajny pomysl Anooshko! :)

A co z quinoa, przywiozlas je z wakacyjnych wojazy?

anooshka said...

Bea, czerwone quinoa znalazlam wczoraj u siebie w sklepie :) Na wakacjach nie rozgladalam sie zamocno, bo bylismy niedaleko indyjskiej dzielnicy, wiec glowe i nos mialam w przyprawach ;)