Czasami zdarza sie tak,ze nie mamy czasu na stanie w kuchni, bo albo czasu brak, albo zoladek domaga sie, w trybie rozkazujacym, czegos do jedzenia. W takich chwilach kuchnia indyjska jest niezastapiona. W kilka minut mozemy miec wspaniale, aromatyczne i smaczne danie, ktore zachwyci nawet dwulatka.
Wybaczcie jakosc zdjecia, ale trudno sie skupic gdy slyszy sie uporczywe "mama ama!!!"
Mamoosa z ziemniakow
50dag ziemniakow obranych i pokrojonych w kostke
olej roslinny do smazenia
1 czerwona cebula, pokrojona w cienkie polplasterki
1 czerwone chilli, pozbawione pestek i drobno posiekane (ja dalam ¼ lyzeczki suszonego, pokruszonego chilli)
1 zabek czosnki, pokrojony w cienkie plastry
1 lyzeczka kurkumy
1 lyzka curry (niezbyt ostrego)
2 pomidory, drobno pokrojone
4 jajka, rozbeltane
sok z 1 limonki
garsc posiekanej kolendry (ja nie dalam, bo nie lubie)
cieply chlebek naan
*ja dodalam jeszcze ½ lyzeczki garam masali
Ziemniaki wrzucamy do wrzacej, osolonej wody i gotujemy przez 5 minut. Nastepnie odsaczamy.
Rozgrzewamy 2 lyzki oleju na patelni, dodajemy cebule, czosnek, chilli oraz kurkume i smazymy przez 8-10 minut (ja smazylam krocej). Nastepnie dodajemy ziemniaki, curry i pomidory (oraz garam masale), przykrywamy i gotujemy przez 5 minut. Nastepnie calosc zalewamy rozbeltanymi jajkami i mieszamy az sie zetna. Doprawiamy sola i pieprzem. Posypujemy kolendra, skrapiamy sokiem z limonki i serwujemy z chlebkiem naan.
Smacznego!!
Przepis pochodzi z czasopisma "Good Food" wydanie wrzesniowe 2009.
2 comments:
O, bardzo fajny pomysl Anooshko! :)
A co z quinoa, przywiozlas je z wakacyjnych wojazy?
Bea, czerwone quinoa znalazlam wczoraj u siebie w sklepie :) Na wakacjach nie rozgladalam sie zamocno, bo bylismy niedaleko indyjskiej dzielnicy, wiec glowe i nos mialam w przyprawach ;)
Post a Comment