Monday 15 February 2010

Mus pomaranczowo-karmelowo-walentynkowy :)

Dzis walentynki. Z tej okazji chce zyczyc wszystkim zakochanym wielu pieknych dni spedzonych razem i milosci nie tylko w Dniu Zakochanych.
W tym roku, jak co roku z reszta, Moj Jedyny podarowal mi cos z bizuterii. Jednak sposob, w jaki wreczyl mi prezent byl tak uroczy, ze sie poplakalam z radosci. Otoz rano nasza coreczka przyniosla mi do lozka male pudeleczko w ksztalcie serca a w nim przesliczna przywieszke (rowniez w ksztalcie serca). Mala byla tak przejeta rola, ze nie moglam sie powstrzymac od chichotu :) Musze powiedziec, ze byl to najbardziej romantyczny gest, ktorego sie nie spodziewalam po moim ukochanym.

W zamian, postanowilam zrobic pyszny obiad. Jednak na szczegolna uwage zasluguje deser, ktory "zwalil nas z nog". Przepis znalazlam tutaj, tlumaczenie moje.

  Mus pomaranczowo-karmelowy
 

4 listki zelatyny
skorka otarta z 3 pomaranczy
sok z 2 pomaranczy
4 jajka, osobno bialka i zoltka
100g drobnoziarnistego brazowogo cukru
2 lyzeczki likieru Grand Marnier (opcjonalnie)
300ml smietany 36%

50g drobnoziarnistego brazowego cukru
3 pomarancze pokrojone w segmenty 

 Zelatyne namaczamy w odrobinie wody. Sok z pomaranczy podgrzewamy w mikrofalowce przez 1 minute. Zelatyne odciskamy z wody i mieszamy z goracym sokiem do rozpuszczenia. Pozostawiamy do wystudzenia.
Zoltka,skorke otarta z pomaranczy oraz cukier wkladamy do miski i ubijamy w goracej kapieli wodnej przez 10 minut az mieszanina bedzie gesta i spieniona. Nastepnie zdejmujemy z kapieli wodnej i ubijamy az do ostudzenia. Dodajemy sok z pomaranczy zmieszany z zelatyna oraz likier i dobrze mieszamy (ja uzylam miksera). 
W osobnych miskach ubijamy na sztywna piane bialka oraz smietane. Dodajemy do reszty skladnikow i dobrze mieszamy. Przekladamy do kieliszkow i wkladamy do lodowki az mieszanina sie zetnie. 
Na pare godzin przed podaniem przygotowujemy karmel. Cukier podgrzewamy w garnku z 2 lyzkami wody. Gdy cukier sie rozpusci, zwiekszamy gaz i gotujemy az zmieni kolor na jasno-zloty.  Dodajemy pomarancze (uwaga, karmel moze sie scukrzyc!) i mieszamy z karmelem. Odstawiamy do ostudzenia. Przed podaniemdekorujemy mus kilkoma kawalkami karmelowych pomaranczy oraz syropem powstalym se smazenia. 

Smacznego!! 

Przepis bierze udzial w akcji

2 comments:

wiosenka27 said...

Wyobrażam sobie jaki ten deser musiał być pyszny:)

asieja said...

cudowny poranny prezent
i cudowny mus