Na Cyprze upal. Toz to normalne o tej porze roku. Gdy skwar z nieba sie leje, nie mam ochoty ani na gotowanie ani na jedzenie. Szczerze mowaic moglabym zyc jedynie o wodzie, kawie i owocach. Ale co zrobic gdy glod zaczyna dawac sie we znaki? W takich chwilach najlepszy jest....chlodnik! Traf chcial, ze kilka dni temu odebralam z poczty jeden z magazynow, ktore prenumeruje. Byl tam ciekawy przepis na chlodnik i oto on:
Chlodnik z burakow i jablek
1 posiekana cebula
1 zabek czosnku
3 lyzki oliwy
40 dag burakow
3 kwasne jablka
600 ml bulionu z kury (ja dalam z warzyw)
200 ml smietany (dalam mniej) 1 peczek posiekanego koperku (dalam mniej)
Podsmazamy cebule i czosnek na oliwie w garnku o grubym dnie. Buraki myjemy, obieramy i scieramy na tarce. Wrzucamy do garnka i dusimy, mieszajac przez 5 minut. Dodajemy obrane i pokrojone w kawalki jablka, przykrywamy i dusimy przez 10 minut. Wlewamy bulion i doprowadzamy do wrzenia. Zmniejszamy ogien, gotujemy pod przykryciem 30 minut. Miksujemy i odstawiamy do calkowitego ostygniecia. Przed podaniem mieszamy smietane z koperkiem. Rozlewamy zupe do talerzy dodajac kopiata lyzke smietany.
Smacznego!
Przepis pochodzi z miesiecznika "Kuchnia" nr. 6/2009 przepis z "Kulinarnego Karnetu Tessy" Tessy Capponi-Borawskiej.
Chlodnik jest wysmienity! Bardzo orzezwiajacy. Na koniec dodalam do niego troche swiezo zmielonego pieprzy, bo czegos mi w nim brakowalo. I wlasnie pieprz uszlachetnil smak tej potrawy. Mojemu dziecku tez bardzo smakowalo, jadla cala soba...
I tym kolorowym akcentem zycze wszystkim milego dnia!
1 posiekana cebula
1 zabek czosnku
3 lyzki oliwy
40 dag burakow
3 kwasne jablka
600 ml bulionu z kury (ja dalam z warzyw)
200 ml smietany (dalam mniej) 1 peczek posiekanego koperku (dalam mniej)
Podsmazamy cebule i czosnek na oliwie w garnku o grubym dnie. Buraki myjemy, obieramy i scieramy na tarce. Wrzucamy do garnka i dusimy, mieszajac przez 5 minut. Dodajemy obrane i pokrojone w kawalki jablka, przykrywamy i dusimy przez 10 minut. Wlewamy bulion i doprowadzamy do wrzenia. Zmniejszamy ogien, gotujemy pod przykryciem 30 minut. Miksujemy i odstawiamy do calkowitego ostygniecia. Przed podaniem mieszamy smietane z koperkiem. Rozlewamy zupe do talerzy dodajac kopiata lyzke smietany.
Smacznego!
Przepis pochodzi z miesiecznika "Kuchnia" nr. 6/2009 przepis z "Kulinarnego Karnetu Tessy" Tessy Capponi-Borawskiej.
Chlodnik jest wysmienity! Bardzo orzezwiajacy. Na koniec dodalam do niego troche swiezo zmielonego pieprzy, bo czegos mi w nim brakowalo. I wlasnie pieprz uszlachetnil smak tej potrawy. Mojemu dziecku tez bardzo smakowalo, jadla cala soba...
I tym kolorowym akcentem zycze wszystkim milego dnia!
3 comments:
Chlodnik wyglada pysznie :) Sliczna coreczka :)) Pozdrawiam.
Witaj nam Anooshko :) Caly czas o Tobie mysle i masz racje, przeprowadzki sa jednak meczace...
Chlodnik prezentuje sie faktycznie przepysznie! Szczegolnie dla mnie, jako ze od 2 tygodni jestem praktycznie na kanapkach i jogurtach ;)
Duza buzka! :*
sliczna dziewczynka:)
Post a Comment