Gulasz ten mial zawitac u mnie wczoraj, jako propozycja na Rok Wolu, zorganizowany przez Konohanahime
Niestety tak sie nie stalo z jednego prostego powodu: nie mialam w domu Guinnessa. Za to dzisiaj czym predzej popedzilam do sklepu,aby zakupic puszeczke tego znaneo na calym swiecie irlandzkiego piwa. Powiem szczerze, ze nie podchodze ostatnio zbyt entuzjastycznie do przepisow z piwem, poniewaz przestaly mi one smakowac. Gdyby nie bakalie zawarte w przepisie, chyba bym sie nie przelamala... Masochistycznie nie probowalam sosu przed podaniem na stol. Przyprawialam na oko. Niestety nie mam suszonych grzybow, wiec bylo bez i chyba sporo stracilam nie dodajac ich. Nastepnym razem postaram sie od kogos wyprosic kilka kapeluszy ;)
Przepis pochodzi z blogu Coochnia prowadzonego przez Lisiczke_bez_kitki.
Szczerze i z calego serca polecam gulasz z tego przepisu, bo jest zmyslowo i wrecz lubieznie smaczny!!!
Tuesday, 27 January 2009
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
2 comments:
Lubieżnie smaczny... Brzmi zachęcająco :) A i wyglada niczego sobie :) Lubię czerwone mięso i z przyjemnością taki przyrządzę :) Pozdrawiam
Mniaam:)
Fajnyu pomysł na obiad.
Jestem u Ciebie po raz pierwszy ..no nie powiem żeby mi się nie spodobało:)
Pozdrówka ciepłe.
Post a Comment